To surrealistyczne uczucie być znowu w drodze po 1,5 roku „niewoli”, bez większych ograniczeń. Spotkanie z kilkoma osobami, poruszanie się częściowo bez maski, siedzenie w restauracji czy po prostu wejście do biura zaszczepionym lub przebadanym bez obaw jest cudownie wyzwalające.
W niektórych momentach jest prawie tak, jakby wielomiesięczne stresy i niepokoje nie były za nami, a my po prostu żyjemy jak dawniej – tylko w nowej, dostosowanej „normalności”.
Jednak nie wszyscy przeszli przez pandemię równie dobrze i nie wszyscy zostali w równym stopniu dotknięci jej skutkami. Również my, jako zespół ONLINE UNITED GmbH, musieliśmy w tym czasie wiele wymieniać. W rozmowach osobistych problemy i przemyślenia można było w każdej chwili przekazać otwarcie. Temat home office wymagał więc na początku przyzwyczajenia, ale też szybko pokazał swoje zalety. W naszym przypadku mogliśmy być przy naszych rodzinach i dzieciach, a praca była łatwa do pogodzenia z życiem prywatnym. Ostatnie kilka miesięcy to był jednak rollercoaster emocji i z perspektywy czasu zaskakujące jest to, jak dobrze poradziliśmy sobie z kryzysem. Oczywiście pomogło nam jako firmie to, że sektor e-commerce grał w ręce Corony i że szczęśliwie wyszliśmy z tego z dobrym wynikiem.
Pandemia Corony napędzała rozwój handlu elektronicznego. Zachowania konsumenckie Niemców przyniosły silny boom na handel detaliczny online w roku 2020 w Coronie. Sprzedaż brutto towarów w e-handlu wzrosła o 14,6 procent do 83,3 miliardów euro, jak podało stowarzyszenie branżowe BEVH. Na ten rok przewidywany jest wzrost towarów o 12,5 procent.
Dla nas, jako agencji performance marketingu, ta perspektywa nie jest zła!
Cieszymy się z odzyskanej swobody, która pozwoli nam dalej rozwijać się i działać razem z naszymi klientami.
